Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

XM - Problem z wymianą paska napedzającego klimę, pompę LHM i

robson - 13 Luty 2009, 13:28
Temat postu: Problem z wymianą paska napedzającego klimę, pompę LHM i
Wiem, że czasami wymiana paska wielorowkowego, napędzającego alternator, pompę klimatyzacji i pompę LHMu przysparza wiele problemów. Wiem to z autopsji, ponieważ mając rysunek ułożenia tego po prostu zdałem się na intuicję i okazało się, że można to założyć w jeszcze inny sposób :) Czyli jeżeli są dwa sposoby (ten drugi jest oczywiście zły) można się naprawdę nieźle napracować i nadenerwować. :)
Poniżej załączam schemat tego wynalazku:


robson - 13 Luty 2009, 23:14

Ja nikomu nie dam zarobić! :evil:
bobocjusz - 13 Luty 2009, 23:26

Ale zaawansowana konstrukcja, to już bym wolał go pociąć, ponawijać na kazda rolke i pozniej je wszystkie zszyć :)
lkoziolek - 14 Luty 2009, 22:12

Witam wszytkich!

A dlaczego nie radziłbyś nikomu grzebać samemu 1 wszy raz - przecież wtedy jest najlepsza zabawa :-) Oczywiście czasami można się nieźle zirytwać przy niektórych rzeczach, ale ogólnie to fajna zabawa. Trzeba mieć tylko głowę na karku i od czasu do czasu zmuszać ją do myślenia :-D . Moim pierwszym samocodem był golf 1 '77 - przy nim nauczyłem się podstawowego mechanikowania, a zaraz po nim wrzuciłem sam siebie na głęboką wodę kupując moją cytrynkę. Wszystko by było OK tylko, że jak ją kupiłem to nie było połowy przodu, połowy silnik, elektroniki, więc możecie sobie wyobrazić ile miałem przy nim zabawy zanim go złożyłem do kupy...

robson - 15 Luty 2009, 01:26

Gratulacje! Nie ma to jak właśnie od razu na głęboką wodę! Ponoć tylko tak można nauczyć się pływać! No a złożenie cytryny to dopiero głęboka woda! Niektórzy się chwalą, że 126p złożyli....
lkoziolek - 15 Luty 2009, 11:58

Było ciężko, ale się udało - najważniejsze to nie poddawać się, nawet jeśli czasem wydaje się że już nic z tego nie będzie. A druga sprawa to nie bać się prosić innych o pomoc - u mnie to w dalszym ciągu raczkuje :-D .

W sumie napisałem tego posta, żeby powiedzieć, że trochę się już namechanikowałem tego samochodu, no i siłą rzeczy zapoznałem się z pewnymi sprawami więc jakby ktoś potrzebował jakiejś pomocy, pytajcie - może będę mógł pomóc. Ja też jeszcze wszystkiego o tym samochodziku nie wiem i staram się zawsze pytać innych o pomoc/opinie ale z chęcią służę pomocą jeśli już coś wiem...

Już nie mogę się doczekać wiosny kiedy w końcu dobiorę się do swojego silniczka i mam nadzieję że w końcu go zrobię bo na wiosnę rozsypał mi się ten pomarańczowy plastik wewnątrz zbiorniczka wyrównawczego i wszystko poszło w układ chłodzenia i teraz jak tylko chcę troszkę dynamiczniej pojeździć to zaraz mi wywala płyn... Także będzie trochę roboty, mam nadzieję że obejdzie się bez rozkręcania głowicy...

Pozdrawiam,
Łukasz.

Cieplik - 3 Czerwiec 2009, 10:58

citro napisał/a:
jak wczesniej wspominałem jest to proste ale dla tych co to już robili ale nieradzę nikomu grzebać samemu 1 wszy raz ...............

Kiedyś musi być ten pierwszy raz...
Mnie zdradził Tadeusz ("Tadkar"), że trzeba mieć skrócony imbus i skrócony "imbusopodobny" kwadrat. Ponieważ miałem starą rolkę migiem dorobiłem kwadrat z innegi imbusa i cała zabawa w pasek jak i napinacz stała się dość prostą. Teraz mógłbym już z tego pisać doktoraty ale co z mojego doświadczenia, skopo przeklęty napinacz i tak furkocze...

baksowaty - 3 Czerwiec 2009, 15:50

Witam pasek wielorowkowy jest udręką w naszych autach,aczkolwiek przy odrobinie praktyki założenie go nie sprawia większych problemów.Kolega Robson napisał że istnieje drugi sposób założenia tego paska (nieprawidłowy),chciałbym go zobaczyć ,pytam czysto teoretycznie.
robson - 3 Czerwiec 2009, 16:05

baksowaty napisał/a:
Kolega Robson napisał że istnieje drugi sposób założenia tego paska (nieprawidłowy),chciałbym go zobaczyć ,pytam czysto teoretycznie.


A po co koledze nieprawidłowy układ paska jak jest on nieprawidłowy? Potrzebny jest tylko i wyłącznie prawidłowy :)

Cieplik - 3 Czerwiec 2009, 23:37
Temat postu: Re: Problem z wymianą paska napedzającego klimę, pompę L
robson napisał/a:
Wiem, że czasami wymiana paska wielorowkowego, napędzającego alternator, pompę klimatyzacji i pompę LHMu przysparza wiele problemów. Wiem to z autopsji, ponieważ mając rysunek ułożenia tego po prostu zdałem się na intuicję i okazało się, że można to założyć w jeszcze inny sposób :) Czyli jeżeli są dwa sposoby (ten drugi jest oczywiście zły) można się naprawdę nieźle napracować i nadenerwować. :)
Poniżej załączam schemat tego wynalazku:

Obrazek

Ten schemat cosik nie gra: wg mnie dolny odcinek paska jest poziomy, równoległy do ramy silnika (o którą tak lubi napier...), jednoczesnie położenie kółek pasowych pompy lhm, alternatora i spreżarki klimatyzacji jakby z naszych aut...

robson - 4 Czerwiec 2009, 15:17

Oj nie dobrze... Kolega coś tu ściemnia i nas nabiera chyba bo dużo pisze, że rozbierał to i zaglądał do tego tyle razy a nie wie jak wygląda pasek micro w 2,5TD :)
To jest rysunek po pierwsze schematyczny ale nie różni się od autentycznego układu na silniku. Jest nawet w dziale download'u to dokładniej rozrysowane i można sobie to podejrzeć TU. Jest o tym gdzieś post, że aby nie terkotało to trzeba zachować ten wymiar na rysunku.

Cieplik - 5 Czerwiec 2009, 09:52

robson napisał/a:
Oj nie dobrze... Kolega coś tu ściemnia i nas nabiera chyba bo dużo pisze, że rozbierał to i zaglądał do tego tyle razy a nie wie jak wygląda pasek micro w 2,5TD :)
To jest rysunek po pierwsze schematyczny ale nie różni się od autentycznego układu na silniku. Jest nawet w dziale download'u to dokładniej rozrysowane i można sobie to podejrzeć TU. Jest o tym gdzieś post, że aby nie terkotało to trzeba zachować ten wymiar na rysunku.

No pamięć mnie aż tak nie zawodzi... Paszek na dolnym odcinku przebiega prawie poziomo. Na dowód fotka, którą niedawno umieściłem na forum ogólnopolskim z ideą zastosowania rolki podpierającej pasek od dołu, by nie walił w loże silnika...

lkoziolek - 5 Czerwiec 2009, 15:53

Rysunek jest jak najbardziej poprawny, tylko że w rzeczywistości silnik jest trochę bardziej przechylony do tyłu i rzeczywiście pasek między wałem głównym a pompą od klimy jest praktycznie równoległy do ramy silnika i rzeczywiście jak ten siłowniczek od napinacza jest już wyrobiony, lub coś nie gra, to na wolnych obrotach, szczególnie przy zimnym silniku pasek potrafi uderzać o tę ramę.

Ja u siebie już jakiś czas temu dorobiłem tę dodatkową rolkę podpierającą o której wspomina kolega Cieplik i mam generalnie spokój, choć aktualnie używane przeze mnie łożyska nie wytrzymują zbyt długo i średnio raz na 8- 10tyś trzeba je wymienić, no ale to koszt rzędu 6zł i można je wymienić w ok 2 minuty więc nie ma tragedii :)

robson - 5 Czerwiec 2009, 18:20

Nie wiem jaki jest problem w waszych autkach ale powinno to chodzić bez zbędnych gadżetów :) Widocznie macie coś zużyte bo ja mam 2 sztuki tego i nie mam takich fajerwerków jak w waszych...
Cieplik - 6 Czerwiec 2009, 22:06

robson napisał/a:
Nie wiem jaki jest problem w waszych autkach ale powinno to chodzić bez zbędnych gadżetów :) Widocznie macie coś zużyte bo ja mam 2 sztuki tego i nie mam takich fajerwerków jak w waszych...

Ciesz się, że jesteś wyjątkiem potwierdzajacym regułę, he he

tito - 10 Wrzesień 2009, 10:20

Witam. Piszę pierwszy raz więc proszę o wyrozumiałość jak coś mi nie wyjdzie. Właśnie po trzech dniach zakończyłem walkę z wymianą i naprawą maglownicy i wyczyszczeniem elektrozaworu przedniego zawieszenia w mojej cytrynie. Dochodzą do mnie dziwne dźwięki z okolic paska wieloklinowego. Do teraz myślałem że to pompa lhm ale po przeczytaniu tego postu doszedłem do wniosku że to może być stukający pasek poniewaaż podskakuje dość mocno na wolnych obrotach. Najbardziej jest go słychać jak ruszam samochodem bez dodawania gazu. Amortyzatorek na kiwaczce z rolką jest zastąpiony płaskownikiem ale to niewiele pomaga. Jeśli jest to możliwe to proszę o podesłanie zdjęcia jak wygląda ta dodatkowa rolka podpierająca pasek między wałem a klimatyzacją. Może też ktoś wie jakimi rolkami zastąpić oryginalne dwie rolki napinające albo jak je zregenerować ponieważ za te dwie nowe w sklepie policzono mi 550 pln. Pozdrawiam
lkoziolek - 10 Wrzesień 2009, 19:57

Po pierwsze nie możesz amortyzatorka zastępować płaskownikiem, bo albo szlag Ci trafi tylko pasek albo co gorsza coś z osprzętu. Amortyzatorek ma za zadanie utrzymywać "jednakowy" naciąg paska wielorowkowego, który z powodu sprężarki klimatyzacji może ulegać znacznym wahaniom.
Upewnij się, czy dobrze naciągnąłeś pasek mimośrodową rolką naciągającą. Zweryfikuj odstęp między śrubami amortyzatorka przy naciągniętym pasku - w ten sposób zweryfikujesz czy czasami sam pasek nie jest już wyciągnięty.
Przyczyn tego, że ci stuka ten pasek może być dosyć wiele: zużyta pompa LHM, zużyte koło pasowe na wale głównym (przyjrzyj się dokładnie jak wygląda w nim guma amortyzująca), bo to wcale nie musi być amortyzatorek.
Ostatnio wymieniłem u siebie pompę LHM, bo stara coś podejrzanie mi lekko chodziła i coś w niej stukało. Po wymianie problem z paskiem znikął prawie całkowicie więc zdemontowałem tę dodatkową rolkę, ale jak nie zapomnę to postaram się zrobić jakieś zdjęcie podstawy do której montowana była ta rolka.

Co do samych rolek, to tę rolkę na kołyscę można zregenerować, dosyć małym nakładem pracy i pieniędzy. O ile mnie pamięć nie myli potrzebne będą do tego dwa łożyska 6301 oraz tulejka fi8/fi10, bo te łożyska mają dziurę fi 10 (ja osobiście przerobiłem na wiertarce śrubę M10 :) ). Tak na marginesie w podobny sposób i przy użyciu tych samych łożysk zregenerowałem rolkę napinającą pasek od pompy wody.

Natomiast co do mimośrodowej roki napinającej, to daj sobie spokój - bez tokarki nie ma szans na jej regenerację :) O ile pamiętam koszt oryginalnej to ok 160 zł więc nie taka całkiem tragedia :)

robson - 10 Wrzesień 2009, 23:03

lkoziolek napisał/a:
Natomiast co do mimośrodowej roki napinającej, to daj sobie spokój - bez tokarki nie ma szans na jej regenerację :) O ile pamiętam koszt oryginalnej to ok 160 zł więc nie taka całkiem tragedia :)
Za tą cenę kupisz rolkę oraz całe ramię ALU.
lkoziolek napisał/a:
Tak na marginesie w podobny sposób i przy użyciu tych samych łożysk zregenerowałem rolkę napinającą pasek od pompy wody.

Ja kupiłem w sklepie gotową za 20zł :)

lkoziolek - 11 Wrzesień 2009, 10:49

robson napisał/a:
lkoziolek napisał/a:
Natomiast co do mimośrodowej roki napinającej, to daj sobie spokój - bez tokarki nie ma szans na jej regenerację :) O ile pamiętam koszt oryginalnej to ok 160 zł więc nie taka całkiem tragedia :)
Za tą cenę kupisz rolkę oraz całe ramię ALU.


Czyżby problemy z czytaniem ? :) Wyraźnie jest napisane że chodzi o cenę tej mimośrodowej rolki naciągającej a nie kołyski (ramie ALU) z roką do "samonapinacza". Poza tym ciekaw jestem gdzie kupisz kołyskę z rolką za 160 zeta - w każdym sklepie jakim pytałem za oryginał wołają ponad 400zł i wszędzie sprzedają to jako komplet wiec nawet nie ma możliwości kupić tylko rolki albo tylko kołyski ALU.
Swoją drogą, kiedyś widziałem na allegro identyczną rolkę za ok 100zł. O ile dobrze pamiętam stosowana było do renault espace, albo peugeot Jumper jako rolka prowadząca do alternatora. W sklepie ta sama rolka kosztowało ok 180zł. No ale to jest prządna roka na podwójnym łożysku, bo oczywiście można próbować dobrać coś tańszego ale najczęście będzie to plastik na jednym łożysku...

robson napisał/a:
lkoziolek napisał/a:
Tak na marginesie w podobny sposób i przy użyciu tych samych łożysk zregenerowałem rolkę napinającą pasek od pompy wody.

Ja kupiłem w sklepie gotową za 20zł :)


Zapewne podpasowałeś coś od VW albo Audi. Widzialem te rolki - zazwyczaj plastikowe i na jednym łożysku. Ja za tę cenę zrobiłem na dwóch porządnych łożyskach, także mam pewność, że już nigdy do tego nawet nie będę zaglądał... :)

robson - 11 Wrzesień 2009, 23:27

lkoziolek napisał/a:
Zapewne podpasowałeś coś od VW albo Audi. Widzialem te rolki - zazwyczaj plastikowe i na jednym łożysku. Ja za tę cenę zrobiłem na dwóch porządnych łożyskach, także mam pewność, że już nigdy do tego nawet nie będę zaglądał...

Już na ten temat pisałem. Jest oryginał z Opla 2,5 V6 i jest to na dwurzędowym łożysku i bez żadnych kombinacji. A w sklepie chcą za całość 300zł a jak wiadomo to potrzebna jest tylko rolka bo napinacz jest z kawałka blachy a to się nie psuje :)
lkoziolek napisał/a:
Czyżby problemy z czytaniem ? Wyraźnie jest napisane że chodzi o cenę tej mimośrodowej rolki naciągającej a nie kołyski (ramie ALU) z roką do "samonapinacza". Poza tym ciekaw jestem gdzie kupisz kołyskę z rolką za 160 zeta - w każdym sklepie jakim pytałem za oryginał wołają ponad 400zł i wszędzie sprzedają to jako komplet wiec nawet nie ma możliwości kupić tylko rolki albo tylko kołyski ALU.

Chodzi o to, ze ta cena jest z kosmosu za głupi napinacz, gdy bardziej skomplikowana rolka + odlew aluminiowy + łożyska wałeczkowe i trzpień na którym to wszystko chodzi kosztuje tyle samo.... :-P Tyle dałem rok temu za ten komplet.

Cieplik - 14 Wrzesień 2009, 11:30

lkoziolek napisał/a:
Swoją drogą, kiedyś widziałem na allegro identyczną rolkę za ok 100zł. O ile dobrze pamiętam stosowana było do renault espace, albo peugeot Jumper jako rolka prowadząca do alternatora. W sklepie ta sama rolka kosztowało ok 180zł. No ale to jest prządna roka na podwójnym łożysku, bo oczywiście można próbować dobrać coś tańszego ale najczęście będzie to plastik na jednym łożysku...

To co widziałem od Renault mogłoby pasować, ale tylko w zakresie rolki i ośki. "Kołyska" miała już inny kształt. Żeby było śmieszniej, to Renault nie stosowało łożysk igiełkowych tylko tulejki ślizgowe, wiec materiał bieżni jest chyba słabiej utwardzony. Tak czy siak kolega Baksowaty jeździ drugi rok na ośce od Renault i żadnych wgniotów nie stwierdził.
Przy okazji tematu napinacza: zastosowanie oryginalnej sprężyny a 258 zł raz na zawsze (na nastepne 200 tkm) odsunęło w niebyt łomot napinacza w silniku 2,5 td, a nie był to żaden błąd konstrukcyjny (krąży taka plotka) tylko stosowanie gównianych zamienników!
pozdr.

lkoziolek - 14 Wrzesień 2009, 14:03

Cieplik napisał/a:
zastosowanie oryginalnej sprężyny a 258 zł raz na zawsze (na nastepne 200 tkm) odsunęło w niebyt łomot napinacza w silniku 2,5 td, a nie był to żaden błąd konstrukcyjny (krąży taka plotka) tylko stosowanie gównianych zamienników!


Ciężko się z Tobą nie zgodzić... :) Wiadomo że najlepiej byłoby stosować tylko oryginalne części, tylko że jak przykładowo kupujesz samochód 10-letni za powiedzmy 8-10 tysięcy z przebiegiem 200-300tyś, to w takim samochodzie co chwila coś wychodzi i jakbyś miał wszystko oryginalne kupować to można by pójść z torbami :) Tym bardziej jak się jeszcze w sumie nie pracuje i nie zarabia regularnie, tak jak to ze mną było, bo teraz już pracuję i w sumie to nie ma większego problemu, ale kiedyś jak jeszcze składałem swoją cytrynkę to czasami ostro trzeba było się nagimnastykować, żeby nie musieć bulić za wszystko gigantycznych sum :) A ja jeszcze kupiłem mocno zaniedbane autko i to chyba jest kluczowe przy kupnie takich samochodów jak np. XM, żeby kupić zadbane, a wtedy dbanie o nie nie będzie już takie kosztowne...

Cieplik - 14 Wrzesień 2009, 14:17

lkoziolek napisał/a:
Cieplik napisał/a:
zastosowanie oryginalnej sprężyny a 258 zł raz na zawsze (na nastepne 200 tkm) odsunęło w niebyt łomot napinacza w silniku 2,5 td, a nie był to żaden błąd konstrukcyjny (krąży taka plotka) tylko stosowanie gównianych zamienników!


Ciężko się z Tobą nie zgodzić... :) Wiadomo że najlepiej byłoby stosować tylko oryginalne części, tylko że jak przykładowo kupujesz samochód 10-letni za powiedzmy 8-10 tysięcy z przebiegiem 200-300tyś, to w takim samochodzie co chwila coś wychodzi i jakbyś miał wszystko oryginalne kupować to można by pójść z torbami :) Tym bardziej jak się jeszcze w sumie nie pracuje i nie zarabia regularnie, tak jak to ze mną było, bo teraz już pracuję i w sumie to nie ma większego problemu, ale kiedyś jak jeszcze składałem swoją cytrynkę to czasami ostro trzeba było się nagimnastykować, żeby nie musieć bulić za wszystko gigantycznych sum :) A ja jeszcze kupiłem mocno zaniedbane autko i to chyba jest kluczowe przy kupnie takich samochodów jak np. XM, żeby kupić zadbane, a wtedy dbanie o nie nie będzie już takie kosztowne...


Ja tez zawsze staram się stosować tańsze zamienniki i na ogół jakoś się one sprawdzają (sworznie, łożyska, tulejki itp.) ale w tym przypadku stosowanie zamiennika za 150 zł jest bezsensowne choćby dlatego, że ten zamiennik w ogóle nie działa. Poza tym klekot napinacza w 2,5 td jest tak upierdliwy, że likwidacja go (i to na trwałe) jest chyba warta tego zwiększonego nieco wydatku ? Jeżeli jeszcze potrafimy zrobić to sami, to zaoszczędzimy ze 100 zł (lub więcej) kosztów robocizny...
pozdr.

tito - 16 Wrzesień 2009, 12:15

Witam. Zamówiłem tłumik drgań paska wieloklinowego za jedyne 300 zł. Dostarczą mi go za około tydzień. Mam nadzieje że jak go założę w miejsce zainstalowanego przez poprzedniego właściciela płaskownika problem klekotania paska zniknie. Mam jeszcze jedno pytanie. jaka powinna być odległość pomiędzy śrubami tego tłumika po naciągnięciu paska? Pozdrawiam

[ Dodano: 2009-09-16, 12:25 ]
Uf .Odwołałem zamówienie bo znalazłem tłumik za 150 zł

robson - 16 Wrzesień 2009, 12:30

Jakiś czas temu dodałem do działu download taki oto rysunek.
Cieplik - 16 Wrzesień 2009, 13:29

tito napisał/a:
Witam. Zamówiłem tłumik drgań paska wieloklinowego za jedyne 300 zł. Dostarczą mi go za około tydzień. Mam nadzieje że jak go założę w miejsce zainstalowanego przez poprzedniego właściciela płaskownika problem klekotania paska zniknie. Mam jeszcze jedno pytanie. jaka powinna być odległość pomiędzy śrubami tego tłumika po naciągnięciu paska? Pozdrawiam

[ Dodano: 2009-09-16, 12:25 ]
Uf .Odwołałem zamówienie bo znalazłem tłumik za 150 zł

Obawiam się mój drogi, że dałeś d.... Oby Twój zamiennik nie był z tych, których pełne są sklepy Auto-Wojciech itd. Te zamienniki nie mają wewnątrz amortyzatora olejowego albo co najwyżej jakieś g...
Próbowałem 3 takie wynalazki, i na wszystkich napinacz klekotał jak szalony już po 3 - 5 min. od założenia. Po zastosowaniu oryginału przejechałem ok. 4 tyś km i napinacz pracuje bez zarzutu.

robson - 11 Sierpień 2018, 17:54

Wklejam fotkę dla potomnych ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group