[piter4442]

witam mam pytanie od niedawna zauwarzylem ze przy dodaniu gwaltownie gazu(xm 2.5 98r) z okolicy kolektora dolotowego przez chwile dymi próbowalem go zdjac ale jakos nie moge dojsc gdzie on jest jeszcze zamocowany odkrecilem od góry sruby zdjełem tą przepustnice i gumowy łącznik łączocy ja z dolotem i dalej nic ma luzy ale nie chce sie zdjac czy ma ktos moze schemacik tego silnika albo odkrecal to i mógł by podpowiedziec? bardzo bym był wdzieczny.

[robson]

Miałem to samo. Uszczelka pod kolektorem wydechowym puszczała, że aż kula na siłowniku z zielonej robiła się czarna . Niestety bez kanału ta operacja raczej się nie uda. Od dołu masz jeszcze metalowy przewód łączący kolektor z turbiną. Musisz najpierw zdemontować właśnie ten nieszczęsny kolektor ssący a potem wydechowy. Gdzieś mam fotki i jak znajdę to wrzucę.

[lkoziolek]

Górna część kolektora ssącego połączona jest za pomocą zaworu EGR (po przez "elastyczną" metalową "rurkę") z kolektorem wydechowym i właśnie to Ci jeszcze trzyma.
Metalowy łącznik zabezpieczony jest z dwóch stron (przy kolektorze wydechowym i zaworze EGR) metalowymi opaskami, do których niestety nie jest najszczęśliwszy dostęp, aczkolwiek jest to do zdemontowania nawet bez dojścia do kanału, choć wszystko zależy od tego jak są ułożone te opaski, czyli z której strony jest dojście do śruby tychże opasek, bo to ma zasadniczo wpływ na ilość elementów jakie dodatkowa należy zdemontować aby się dobrać do tego ustrojstwa.
Najmniej roboty by było gdybyś miał dostęp do kanału i udałoby Ci się dojść do tej dolnej opaski tuż przy kolektorze, bo wtedy nie musiałbyś praktycznie nic dodatkowego demontować,
Dla przykładu powiem Ci, że jeżeli chciałbyś to zrobić od góry to na pewno nie obejdzie się bez zdemontowania górnej poduch silnika (od strony rozrządu) a także zamocowania czujnika MAP z drugiej strony silnika, tak żeby można było "położyć się" na silniku i z obu strony wcisnąć ręce pod kolektor ssący - no chyba, że udałoby Ci się jakoś dojść do tej opaski przy zaworze EGR, to nie musiałbyś ruszać czujnika MAP. Nie wykluczone, że trzeba by było również zdemontować cały dolot do turbiny, jeżeli okazałoby się, że opaski są tak ułożone, że nie dałoby się tego zrobić od strony poduchy.

Z drugiej jednak strony jak i tak będziesz musiał wyciągać cały kolektor ssący i wydechowy to i tak będziesz musiał zdemontować cały dolot do turbiny więc, może nie ma się co oglądać tylko demontować wszystko od góry...

P.S. Odkręcenie samej opaski nic nie daje bo później trzeba ją rozszerzyć aby zdjąć ją z kołnierzy - ot takie dodatkowe utrudnienie w tej ciasnej przestrzeni

[piter4442]

wielkie dzieki za podpowiedzi koledzy w sobote o ile pogoda pozwoli postaram sie troche pogrzebac .kanał mam tylko niestety dawno nie był uzywany i jest tam chyba po kolana błota wiec i z tym bede musial sie uporac:) pozdrawiam.