Użytkownicy
Grupy
Statystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Syczenie w okolicach kierownicy
Autor Wiadomość
stanryba

Mój samochód: xm
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: on
Wersja:: kombi
Rok prod.:: 1995
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 130
Skąd: Białystok
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 13:43   Syczenie w okolicach kierownicy

Witam doświadczonych X-menów!

Jakieś rok temu z okładem zaczęły pojawiać się w moim xm-ie podejrzane syki w okolicy kierownicy. Odgłosy podobne do wydawanych przez ciecz wydobywającą się pod dużym ciśnieniem z bąbelkami powietrza albo na odwrót, powietrze wydobywające się pod sporym ciśnieniem z mokrego środowiska. Zjawisko się nasila i nieregularnych posykiwań jest coraz więcej. Ostatnimi czasy pierwsze posykiwania pojawiają się już po włożeniu kluczyka do stacyjki i włączeniu zasilania (bez odpalania silnika). Samochód prowadzi się jak dawniej, nic nie wycieka z okolic fajery, nic się nie świeci na panelu. Czy jest możliwe, by to były odgłosy przecieków do zbiornika lhm-u i tak wyraźnie słyszalne w kabinie? Dodam, że syczenie jest niezależne od tego, czy kręcę fajerą czy nie.

 
 
mhm
hydrocholik :)


Mój samochód: Renault Laguna
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: benzyniak
Wersja:: break
Rok prod.:: 1996
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 294
Skąd: Wrocław
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 14:43   Re: Syczenie w okolicach kierownicy

stanryba napisał/a:
Witam doświadczonych X-menów!


Ja co prawda XMa mam tylko na półce :) , ale na Twoim miejscu podjechałbym do lokalnego speca od hydro i sprawdził dystrybutor hamulcowy.

_________________
"MHM"
 
 
stanryba

Mój samochód: xm
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: on
Wersja:: kombi
Rok prod.:: 1995
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 130
Skąd: Białystok
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 17:00   

Witam ponownie,

przeprowadziłem podawane przez kolegów na forach testy na dystrybutor hamulcowy. Dystrybutor wydaje się być O.K.. Chyba że są jeszcze inne objawy jego niedomagań. Najbardziej dziwne jest syczenie pojawiające się zaraz po włożeniu kluczyka do stacyjki i włączeniu zasilania (bez odpalania silnika, deptania pedału hamulca i kręcenia kierownicą). Syknie przez sekundę, przestanie i potem co jakiś czas sobie nieregularnie posykuje w trakcie jazdy. Co do fachowca od hydro. W Białymstoku są dwa autoryzowane serwisy Citroena, pracują tam dzieci, które o hydraulice mają blade pojęcie. Nigdy tam nie widziałem starego dobrego hydrowozu. Głównie sprężynowce w naprawach gwarancyjnych lub pogwarancyjnych.
A ceny chłopaki mają fantastyczne - włosy się jeżą na głowie.
Wracając do tematu - problem dystrybutora będę drążył - dzięki za sugestię.

 
 
mhm
hydrocholik :)


Mój samochód: Renault Laguna
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: benzyniak
Wersja:: break
Rok prod.:: 1996
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 294
Skąd: Wrocław
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 17:30   

stanryba napisał/a:
Najbardziej dziwne jest syczenie pojawiające się zaraz po włożeniu kluczyka do stacyjki i włączeniu zasilania (bez odpalania silnika, deptania pedału hamulca i kręcenia kierownicą)


Przepraszam, nie doczytalem iz to sie dziaje przed odpaleniem silnika. To faktycznie nie musi byc dystrybutor. Ale co to moze byc to w takim razie nie wiem. Choc moze bym sie jeszcze w takim razie przyjrzal zaworom antyopadowym.

_________________
"MHM"
 
 
stanryba

Mój samochód: xm
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: on
Wersja:: kombi
Rok prod.:: 1995
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 130
Skąd: Białystok
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 18:20   

Antyopad też wydaje się być o.k.. (odpukać w niemalowane). Nawet parę dni bez odpalania silnika trzyma się dziarsko. Rok temu pękł mi wężyk przed rozdzielaczem ciśnienia (z powodu korozji) i samochód nawet wtedy nie opadł na "glebę". Sam zachodzę do głowy co może być powodem owego posykiwania.

 
 
drlubicz


Mój samochód: xm 2,5 td
Poj. silnika (cm3): 2500
Paliwo: diesel
Wersja:: vsx
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 24
Skąd: kraków-wrocław
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 20:23   

klima lubi syczeć jak robi sie pusta , sprawdz ilość czynnika

 
 
robson


Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl
Pomógł: 102 razy
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 5042
Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 21:17   

A ja myślę, że jest to sprawa czysto elektryczna. Tym bardziej, że dzieje się to tylko po przekręceniu kluczyka. Nie mieszał bym do tego także HA bo on już działa zaraz po otworzeniu drzwi. Będzie to pewnie sprawa jakaś zupełnie prozaiczna. Ja coś takiego zauważyłem u siebie, zarówno w jednym jak i drugim egzemplarzu :)
Czy kolega czasami nie przysłuchiwał się dokładniej skąd te dźwięki się wydobywają? Pewnie słychać to tylko wewnątrz kabiny a nie z zewnątrz auta? Jeżeli tak to z pewnością wydobywają się te dźwięki z tablicy wskaźników. Tak właśnie się dzieje. Jakaś cewka po przekręceniu kluczyka wydaje właśnie jakieś syczące dźwięki. Może w Twoim bolidzie właśnie tak jest? Może niepotrzebnie włączasz komplikatory? :)

_________________
XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
 
 
stanryba

Mój samochód: xm
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: on
Wersja:: kombi
Rok prod.:: 1995
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 130
Skąd: Białystok
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 21:19   

Kolega drlubicz potwierdza moje nieśmiałe podejrzenia. To mój pierwszy samochód z klimą (klimatronik - co za luksus) i moje doświadczenie w tej materii jest niewielkie. Po pierwszym "syknięciu" (nota bene - w piekielnie upalny dzień - pamiętam to dokładnie) nawet pomyślałem wręcz, że złapałem jakieś przebicie w układzie klimy i czynnik chłodzący ucieka mi z układu. Ale posyczało, przestało, później znów zaczęło posykiwać a klima chodziła nadal, więc porzuciłem ten trop. Jeśli niedostatek chłodziwa może generować takie odgłosy, to by było to (od momentu zakupu auta tj. 2,5 roku temu nie zaglądałem do klimy - no bo jeśli działała, to po co? Choć muszę przyznać, ze tego lata chłodziła już słabiej i przymierzałem się do wizyty u fachowców od klimy). Ten ciąg zdarzeń wygląda logicznie - w najbliższych dniach udam się w stosowne miejsce. O wynikach nie omieszkam poinformować kolegów.

 
 
robson


Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl
Pomógł: 102 razy
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 5042
Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 21:25   

No ale jak silnik nie pracuje dłuższy czas i kiedy wsiadasz do auta to klima nie ma w tym wypadku nic wspólnego. Nie ma w niej ciśnienia... Chyba, że coś źle nam to opisałeś :)

_________________
XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
 
 
drlubicz


Mój samochód: xm 2,5 td
Poj. silnika (cm3): 2500
Paliwo: diesel
Wersja:: vsx
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 24
Skąd: kraków-wrocław
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 21:34   

jak tylko przekręcisz zapłon to klima jest już gotowa do użycia i to wystarczy by syczała , niech kolega napełni uklad i zobaczy , w najgorszym przypadku zrobi sobie przegląd klimy

[ Dodano: 2009-09-21, 21:42 ]
stanryba napisał/a:
Jeśli niedostatek chłodziwa może generować takie odgłosy, to by było t


moj Wójek ma serwis klimy i twierdzi że jak klima dobrze schładza a syczy to syczy dlatego że między stroną tłoczną a ssącą wyrównuje sie cisnienie i tak ma być i występuje to wtedy gdy jest jakiś kiepski czynnik w sensie że badziewiasty ale jak słabo chłodzi i syczy to znaczy że sie kończy

 
 
robson


Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl
Pomógł: 102 razy
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 5042
Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 21:47   

drlubicz napisał/a:
ak tylko przekręcisz zapłon to klima jest już gotowa do użycia i to wystarczy by syczała

Niestety agregat klimatyzacji jest napędzany silnikiem spalinowym a nie elektrycznym. Dlatego jak przekręcasz stacyjkę to nawet nie ziała jeszcze klimatronik i nawet cewka elektromagnesu agregatu nie jest zasilana. Czyli nie ma to nic wspólnego z przekręceniem kluczyka :)

_________________
XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
 
 
drlubicz


Mój samochód: xm 2,5 td
Poj. silnika (cm3): 2500
Paliwo: diesel
Wersja:: vsx
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 24
Skąd: kraków-wrocław
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 21:58   

nie bede sie spierał bo nie o to chodzi , niech Kolega napłeni klimę i da znać

 
 
stanryba

Mój samochód: xm
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: on
Wersja:: kombi
Rok prod.:: 1995
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 130
Skąd: Białystok
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 22:17   

Do kolegi robsona - też brałem pod uwagę tę możliwość. Te syczenie przypomina (przy odrobinie wyobraźni) dźwięk niewielkiego zwarcia w instalacji i wydobywa się z okolic fajera - deska rozdzielcza. Jest słyszalne tylko w kabinie. Ale znów jak przy hipotezie z klimą - brak ewidentnych konsekwencji zwarcia elektrycznego (spalone bezpieczniki, brak smrodu towarzyszącego tego typu zjawiskom itp.) spowodował porzucenie tego tropu. Sęk w tym, że nie jestem elektrykiem, mechanikiem, to mój pierwszy hydrowóz i do tego tak zaawansowany technologicznie. Nie wiem, jak może syczeć cewka, niepełna klima. Uwagi kolegów robsona i drlubicza są bardzo cenne, potwierdzają moje wcześniejsze nieśmiałe intuicyjne podejrzenia, które porzuciłem z powodów wyżej opisanych. Drogą eliminacji znajdziemy przyczynę tego syczenia. Casus cewki wydaje mi się trudniejszy więc zacznę od uzupełnienia klimy.

 
 
robson


Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl
Pomógł: 102 razy
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 5042
Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 22:32   

Czyli jednak - deska rozdzielcza. Wiedziałem. Te typy tak mają :)

_________________
XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
 
 
stanryba

Mój samochód: xm
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: on
Wersja:: kombi
Rok prod.:: 1995
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 130
Skąd: Białystok
Wysłany: 21 Wrzesień 2009, 23:25   

Szanowni Koledzy. Przed chwilą byłem w swoim poduszkowcu (stoi trzeci dzień - nie mogę go odpalić - albo świece żarowe albo bierze lewe powietrze do pompy ), przyłożyłem ucho do deski, przekręciłem kluczyk do zapalenia się kontrolek, usłyszałem dźwięk podobny do zwarcia (chrobotanie połączone z syczeniem). Powtórne przekręcenie kluczyka tego dźwięku już nie dało. Na Boga, nie licytujcie się Panowie! Wasze uwagi są dla mnie niezwykle cenne. I choć argumenty kolegi robsona wydaję się być silniejsze, nie oznacza to wcale, że kolega drlubicz też nie ma racji. Przecież tak czy siak klimie należy się przegląd. Wszyscy dokładnie wiemy, że złośliwość rzeczy martwych nie zna granic i należy dokładnie sprawdzić wszystkie sensownie wyglądające hipotezy.

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FMC created by ROBSON from FORUM MIŁOŚNIKÓW CITROENA