Mój samochód: Citroen C5 MK3 2.2 HDi 204KM
Poj. silnika (cm3): 2200
Paliwo: Diesel
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 2014
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 78 Skąd: Legnica
Wysłany: 31 Październik 2015, 09:42 Błąd P0170 + problem ze skasowaniem w Lexii
Witam
Jakiś tydzień temu wyświetliło mi Depoluttion System Faulty. Lexia wskazała dwa błędy:
1. P0170 - Usterka trwała, Regulacja składu Odpowiedniość
2. P0420 - Usterka trwała, Zestarzenie katalizatora Utrata skuteczności
Skasowałem i defekt niby zniknął, ale po ponownej diagnostyce znowu obydwa błędy wyświetliły się. Ponowne kasowanie - to samo. Każde kasowanie w tym kalkulatorze skutkuje tym bezsensownym zapisem w rejestrze którego nie można skasować, skutkiem tego miałem już 3 zapisy z kasowania dotyczące tego samego problemu. Na marginesie to lipa jakaś z tym, wiem że to nie wpływa na możliwość kasowania w przyszłości ale wkurza że mam bez sensu 15 pozycji(u mnie max. 40 gdzie czytałem wszędzie że jest ich 50) z których obecnie cztery dotyczą nieskutecznego kasowania.
W każdym razie po tej pierwszej chyba nieskutecznej próbie kasowania około tygodnia temu Depollution Fault zniknęło(przypadek? raczej nie ale nie rozumiem bo przed odłączeniem Lexii błędy były nadal a same przecież nie mogły zniknąć) przy pierwszym uruchomieniu silnika i do dzisiaj się nie wyświetliło. W Lexii zniknął P0420 ale pozostał P0170 i świeci kontrolka silnika(gaśnie parę sekund po uruchomieniu silnika). Przejeździłem tydzień, podłączyłem dzisiaj Lexię.
Zainicjowałem na nowo mapy silnika - generalnie problem prawie na pewno wyniknął wskutek rozjechania map benzyny przy próbie ich poprawy w wyniku złej mieszanki podczas jazdy na gazie. Po inicjacji komfort jazdy na benzynie poprawił się(dla porządku: ustawienia gazu korygował gazownik kilka dni temu).
P0170 nadal obecny.
Nie rozumiem dlaczego Lexia nie kasuje tego błędu - pozostawia historię kasowania, bezpośrednio po kasowaniu wyświetla brak defektu a defekt nadal jest. Rozumiem gdybym próbował na siłę skasować błąd bez usunięcia przyczyny, ale po pierwsze Lexia bezpośrednio po kasowaniu wyświetla brak defektu więc "nie buntuje się" a poza tym skład mieszanki może sobie zweryfikować dopiero po uruchomieniu silnika więc dlaczego nie kasuje błędu???
Co o tym sądzicie? Może to problem wersji Lexii? Ale jaką wybrać, w jednym z wątków _Robert_ polecał 7.35 ale w dół nie zaktualizuję bez usunięcia wszystkiego przy czym czytałem że Lexią są problemy po reinstalacji. Mam możliwość aktualizacji do wersji 7.60, 7.64 lub 7.65 - czy któraś z nich jest lepsza(w instrukcji sprzedawcy jest zapis że wszystko nowsze od 7.57 jest niestabilne).
Mój samochód: Citroen C5 X7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: Pb + LPG
Wersja:: Kombi
Rok prod.:: 2008 Pomógł: 32 razy Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1409 Skąd: Szczecin
Wysłany: 31 Październik 2015, 22:27
Lepiej zrób film jak sondy pracują, to Ci powiem czy poprawnie. Sondy powinny pracować w zakresie 0,1 - 1 - pierwsza, natomiast druga ( za ) ok 0,48 - 0,65. Ale z tego co widzę to sonda "za" jest dziabnięta.
_________________ Zapraszam na diagnostykę komputerową - LEXIA
Pozdrawiam
Robert
Ale nic nie rozumiem - teraz wyświetla P420(zestarzenie katalizatora), a nie wyświetla P170... Nie wiem o co chodzi bo nikt nic nie kasował...
Oczywiście kontrolka silnika świeci nadal, ale wychodzi na to że z powodu P420 a już nie P170.
A tu jeszcze wydruk z dziennika błędów(o komentarz ws. tych wszystkich błędów prosiłem w innym wątku):
dziennik 01.11.pdf Podłączony byłem przy stanie 179118km. P420 wystapił przy 179087km, tj. 31km temu. Podłączałem się przy 178987 i jeszcze był błąd P170...
Mój samochód: Citroen C5 MK3 2.2 HDi 204KM
Poj. silnika (cm3): 2200
Paliwo: Diesel
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 2014
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 78 Skąd: Legnica
Wysłany: 1 Listopad 2015, 18:58
To P420 już wcześniej było... i przestało być - możliwe że po tej mojej pierwszej niby próbie skasowania - nie wiem bo dziś i wczoraj nic nie kasowałem a zniknęło P170 więc równie dobrze mogło samo skasować się P420.
Czy jest jakaś jednoznaczna metoda na sprawdzenie zarówno sond jak katalizatora? Jak dla mnie wskazania Lexii są zbyt chaotyczne żeby można było coś ze spokojem stwierdzić a wymiana kosztuje za dużo żeby eksperymentować .
Mój samochód: Citroen C5 X7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: Pb + LPG
Wersja:: Kombi
Rok prod.:: 2008 Pomógł: 32 razy Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1409 Skąd: Szczecin
Wysłany: 1 Listopad 2015, 21:21
marwint napisał/a:
To P420 już wcześniej było... i przestało być - możliwe że po tej mojej pierwszej niby próbie skasowania - nie wiem bo dziś i wczoraj nic nie kasowałem a zniknęło P170 więc równie dobrze mogło samo skasować się P420.
Czy jest jakaś jednoznaczna metoda na sprawdzenie zarówno sond jak katalizatora? Jak dla mnie wskazania Lexii są zbyt chaotyczne żeby można było coś ze spokojem stwierdzić a wymiana kosztuje za dużo żeby eksperymentować .
Podjedź na analizator spalin, on Ci prawdę powie na 100%
_________________ Zapraszam na diagnostykę komputerową - LEXIA
Pozdrawiam
Robert
Mój samochód: Citroen C5 MK3 2.2 HDi 204KM
Poj. silnika (cm3): 2200
Paliwo: Diesel
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 2014
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 78 Skąd: Legnica
Wysłany: 11 Listopad 2015, 16:21
Saperek napisał/a:
Usterka trwała czyli nie skasujesz błędu w lexia(?)
Nie wiem czy pytasz czy stwierdzasz.
Jeżeli stwierdzasz - na unieruchomionym silniku niemożliwe żeby Lexia była na tyle bystra i stwierdziła uszkodzenie katalizatora czy też niewłaściwą emisję spalin. Ponadto jak pisałem - po skasowaniu znika defekt ale przy np. kolejnej diagnostyce wraca z powrotem(przed uruchomieniem silnika!) Po kasowaniu nie wyświetla depollution itd. i gaśnie kontrolka silnika po jego uruchomieniu(na włączonym zapłonie świeci cały czas).
Makama
Mój samochód: C5
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Pb
Wersja:: Estate
Rok prod.:: 2002 Pomógł: 10 razy Dołączył: 04 Lut 2014 Posty: 268 Skąd: Gdynia
Wysłany: 11 Listopad 2015, 16:52
Po pierwsze - kasowaniem błędów nie naprawisz usterki która powoduje ich wyświetlanie. Nie na tym polega naprawa samochodu.
Po drugie - sprawdź szczelność wydechu, od kolektora do odcinka za drugą sondą lambda. Zwróć uwagę na tzw "plecionkę" która często puszcza,a nie daje się tego usłyszeć. Najlepiej sprawdzić na zimnym aucie, bo wtedy przykładając dłoń można wyczuć uciekające spaliny. Dokładnie obejrzyj smiejsce łączenia rury i katalizatora z obydwu stron i gwint wokół drugiej sondy.
Jak już wykluczysz nieszczelność wydechu - jedź na analizę spalin. Wykluczysz uszkodzenie katalizatora.
Jeśli rozwiąże to Twój problem - nie ma za co, jeśli nie, czytaj dalej:
Po trzecie - te pomiary które robiłeś są o kant D potłuc, bo wykonałeś je na zimny silniku, gdy ten pracuje w trybie open loop.
Po czwarte - skombinuj np ELM albo inny interfejs OBD i zrób zapis parametrów pracy obydwu sond przy rozgrzanym silniku, utrzymując mniej więcej 3000 obr/min przez około 60 sekund i wtedy wrzuć obrazki tutaj.
Makama
Mój samochód: C5
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Pb
Wersja:: Estate
Rok prod.:: 2002 Pomógł: 10 razy Dołączył: 04 Lut 2014 Posty: 268 Skąd: Gdynia
Wysłany: 11 Listopad 2015, 18:34
Nie mogę już edytować posta - jeśli chodzi o brak możliwości skasowania błędu w ECU, to wynika on z przekroczenia dostępnych 50 wpisów dostępnych w jego pamięci. Do tego po przekroczeniu tego limitu często nie można przeprowadzić autoadaptacji i różne cuda się dzieją z ECU.
Skoro u Ciebie mimo widocznych pól zapisu nie możesz skasować błędu i dostępnych jest ich tylko 40 za nie 50 to można przyjąć że ktoś motał w sofcie komputera. Najczęściej ma to miejsce przy korygowaniu przebiegu auta.
Wizyta w ASO, 150-200 złotych, wyczyszczą pamięć i przywrócą właściwy stan oprogramowania.
Dlatego nie warto kasować błędów na pałę i dla samego faktu posiadania czystego kompa. To nie Kosz w Windowsie.
Mój samochód: Citroen C5 MK3 2.2 HDi 204KM
Poj. silnika (cm3): 2200
Paliwo: Diesel
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 2014
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 78 Skąd: Legnica
Wysłany: 11 Listopad 2015, 19:17
Cytat:
Po pierwsze - kasowaniem błędów nie naprawisz usterki która powoduje ich wyświetlanie. Nie na tym polega naprawa samochodu.
Nigdzie tak nie pisałem i nie uważałem. Natomiast "naprawa samochodu" też nie polega na ślepej wymianie części które sugeruje ECU. Jak wiemy to tylko pomoc a nie wykładnia. Bez skasowania i obserwacji zachowań trudniej się diagnozuje. Prawdą też jest że wkurza piskanie auta przy każdym uruchomieniu z dziwnymi komunikatami.
Cytat:
Po drugie - sprawdź szczelność wydechu, od kolektora do odcinka za drugą sondą lambda. Zwróć uwagę na tzw "plecionkę" która często puszcza,a nie daje się tego usłyszeć. Najlepiej sprawdzić na zimnym aucie, bo wtedy przykładając dłoń można wyczuć uciekające spaliny. Dokładnie obejrzyj smiejsce łączenia rury i katalizatora z obydwu stron i gwint wokół drugiej sondy.
Jak już wykluczysz nieszczelność wydechu - jedź na analizę spalin. Wykluczysz uszkodzenie katalizatora.
Po czwarte - skombinuj np ELM albo inny interfejs OBD i zrób zapis parametrów pracy obydwu sond przy rozgrzanym silniku, utrzymując mniej więcej 3000 obr/min przez około 60 sekund i wtedy wrzuć obrazki tutaj.
Jak sprawdzę to dam znać. Nie wiem kiedy znajdę chwilkę na to.
Cytat:
Po trzecie - te pomiary które robiłeś są o kant D potłuc, bo wykonałeś je na zimny silniku, gdy ten pracuje w trybie open loop.
jeśli chodzi o brak możliwości skasowania błędu w ECU, to wynika on z przekroczenia dostępnych 50 wpisów dostępnych w jego pamięci. Do tego po przekroczeniu tego limitu często nie można przeprowadzić autoadaptacji i różne cuda się dzieją z ECU.
Skoro u Ciebie mimo widocznych pól zapisu nie możesz skasować błędu i dostępnych jest ich tylko 40 za nie 50 to można przyjąć że ktoś motał w sofcie komputera. Najczęściej ma to miejsce przy korygowaniu przebiegu auta.
Wizyta w ASO, 150-200 złotych, wyczyszczą pamięć i przywrócą właściwy stan oprogramowania.
Wszelkie informacje w internecie jak również sama Lexia jest tutaj jednoznaczna - po przekroczeniu miejsc zapisów nadal można kasować błędy. Czy jesteś zatem pewien tego że nie mogę skasować z tego powodu?
Co do dostępnych pól - osobiście myślę że to kwestia samego kalkulatora. Tak samo nie mogę ustawić czasu przejścia w tryb economy mode podczas gdy w większości przypadków jest to możliwe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum