Wysłany: 29 Lipiec 2013, 21:26 Układ chłodzenia - Olej
Ok po wymianie zegarów zainteresowałem sie układem chlodzenia bo mialem juz w zegarach termometr Patrze do zbiorniczka a tam plywa jakis mazut <w renault tak mialem i mechanik mowil ze to normalne bo to jakis uszczelniacz czy cos>. Ale niestety w calym zbiorniczku wyrównawczym nie ma grama niebieskiego plynu tylko brazowa maź olejopodobna...
Wiem ze poprzedniemu wlascicielowi pekl silnik i wsadzil nowy, moze wtedy wbilo oleju do ukladu? A moze po staropolsku "tak ma byc"? Zaopserwuje jak bedzie pokazywac temp na zegarach...
Ale tak za wczasu kilka pytan:
1. Czy ten mazut to normalka i jak nie bedzie sie grzac to go zostawic?
2. Spotkal sie ktos z czymś takim?
3. Jak najlepiej spuscic cale to badziewie z ukladu? Jakis zawor kranik spustowy?
Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995 Pomógł: 40 razy Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 1898 Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 29 Lipiec 2013, 22:43 Re: Układ chłodzenia - Olej
Draganta napisał/a:
...Ale niestety w calym zbiorniczku wyrównawczym nie ma grama niebieskiego plynu tylko brazowa maź olejopodobna...
Wiem ze poprzedniemu wlascicielowi pekl silnik i wsadzil nowy, moze wtedy wbilo oleju do ukladu? A moze po staropolsku "tak ma byc"? Zaopserwuje jak bedzie pokazywac temp na zegarach...
Ale tak za wczasu kilka pytan:
1. Czy ten mazut to normalka i jak nie bedzie sie grzac to go zostawic?
Nie, to nie jest normalne, to wynikzaniedbań poprzedników.
Draganta napisał/a:
2. Spotkal sie ktos z czymś takim?
Czasami jest syf
Draganta napisał/a:
3. Jak najlepiej spuscic cale to badziewie z ukladu? Jakis zawor kranik spustowy?
Niektóre egzemplarze mają na dole chłodnicy taki jakby kranik - trzeba się przyjrzeć, powinien być od strony kierowcy. Jeżeli nie ma to trzeba ściągnąć dolny wąż z chłodnicy. Spuścić stary płyn, zmknąć zaworek /zalożyć wąż, wlać specyfik do płukania np. taki dopełnić układ wodą (teraz jest lato to można). Potem zlać to świństwo przepłuka jeszcze raz wodą i dopiero zalać samym płynem. Jeżeli w samym zbiorniczku zostanie syf to po prostu zdemontuj zbiorniczek, wyczyść go i zamontuj ponownie
_________________ Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...
Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
Mój samochód: Citroen XM / Xantia /C5 / Picasso
Poj. silnika (cm3): 2.1TD 2.0HDI 1.8
Paliwo: ON/PB/LPG
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 1992 Pomógł: 230 razy Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4385 Skąd: Kraśnik
Wysłany: 30 Lipiec 2013, 07:18
1. Tak jak pisze robert.
2. Spotkałem w megance miałem brązowy zbiorniczek - to wynik zaniedbań, lanie wody do układu ( rdza ), UPG ( białe farfocle ) - puki nie dymi na biało i nie ma masła w oleju to nie ma tragedii.
3. Tak jak pisze robert, z tym że najlepiej to płukać bieżącą wodą, jak masz szlaufa ogrodowego to wkładasz do zbiorniczka, odkręcasz korek spustowy albo zdejmujesz wąż z chłodnicy i niech się płuka.
Ja osobiście odradzam zalewanie układu wodą, ale jeżeli już chcesz to tylko źródlaną albo mineralną niegazowaną - nie lej z kranu bo ma dużo kamienia i to co wyczyścisz zajdzie kamieniem.
Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995 Pomógł: 40 razy Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 1898 Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 30 Lipiec 2013, 12:41
Słusznie kolega dopisał, że woda powinna być destylowana.
_________________ Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...
Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
Mój samochód: C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: Benzyna
Wersja:: Sedan
Rok prod.:: 2010 Pomógł: 13 razy Dołączył: 30 Lis 2011 Posty: 491 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 31 Lipiec 2013, 23:18
Jeśli chcesz przepłukać cały układ to trzeba zdemontować termostat....
A do spuszczania jest kranik na dole chłodnicy po prawej stronie (patrząc od czoła samochodu). Płukać trzeba porządnie i długo. Po zakupie mojego ZX robiłem takie płukanie. Kilka wiader wody poszło, a obecnie mam już chyba czwartą wymianę płynu i nadal jest trochę syfu. Więc wyczyszczenie nie jest taką szybką sprawą. Używam Dynagelu - ma kolor zbliżony do zanieczyszczeń
arturartur24
Mój samochód: Citroen C4
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: Diesel
Wersja:: Grand Picasso
Rok prod.:: 2006
Dołączył: 25 Paź 2016 Posty: 11 Skąd: Ddąbrowa Górnicza
Wysłany: 2 Sierpień 2019, 20:52
Ja dwa lata temu też miałem taką brązową pianę w układzie chłodzenia...przelałem destylowaaną wodą ale pewnie coś zostało bo dzisiaj zajżałem do zbiorniczka wyrównawczego i znowu brązowa piana pod korek....olej ok więc to nie uszczelka....ale czytałem gdzieś kiedyś że jakaś inna awaria potrafi wywoływać takie skutki w płynie chłodniczym..chłodnica egr nie wiem czy nie plote bzdur po prostu nie pamiętam...wie ktoś z was o co chodzi???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum