Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

XM - Dmuchawa Mk2

henryxm - 24 Listopad 2015, 18:35
Temat postu: Dmuchawa Mk2
Witam czy ktoś pamięta rozmiar szczotek węglowych? Wiem że są to 8x9 ale nie znam ich długości oraz umiejscowienia linki (bok lub gora).
robson - 25 Listopad 2015, 22:40

Ja jeszcze tego nie rozbierałem. Ale skoro wymieniasz, to będziesz wkrótce wiedział ;)
Zrób zdjęcia i pomiary dla potomnych !

marecel - 26 Listopad 2015, 00:31

Pod koniec pażdziernika ja rzeżbiłem swoją dmuchawę.Nagimnastykowałem się żeby wrzucić wam ładne zdjęciątka i guzik mi wyszedł więc podchodze jeszcze raz:)
A o szczotkach to odpisałem w temacie "MKII 2,5 td - przestał działać wentylator dmuchawy" "Wysłany: 2015-10-28, 20:44 ". http://citroen.org.pl/forum/viewtopic.php?t=9916
Tytuł na dole pierwszej strony tematów Xm. Jak potrzeba to powtórzę:
Tymczasem zajmę się dmuchawą jak mam ją na wierzchu. Szczotki miałem jeszcze dobre, komutator jeszcze też pochodzi ale przy okazji kupiłem sobie zapas szczotek:) nie identyczny materiał jak moje oryginalne szczotki ale jak wymiary zgadzały się co do ułamka milimetra(7,9x8,9):) no to biorę :)no i podobno właśnie do dmuchaw one są - grafit z miedzią ale mniej złote od moich bo jakieś czarne:) za całe 15zł komplet (2szt):) - marka AS OB9025 5901259454468 :)
Łożyska - podobno tulejki ale nie wiem z czego:) chcę nasmarować ze strzykawki olejem tylko nie wiem czy olej silnikowy 10W/40 będzie dobry:) - w końcu panewki w silniku też ślizgowe:) tylko że stalowe:)
No i posmarowałem i efekt rewelacja bo ta dmuchawa to mi teraz łeb urywa:)ale jak tak spojrzałem na przetłoczenie na obudowie wokół łożyska to cały czas obawiam się że to mogą jednak nie być tulejki :)

marecel - 26 Listopad 2015, 02:12

:-P A tu wrzucam zdjęcia z rzeżbienia dmuchawy :)Oczywiście jak ktoś chce porządne oryginały zdjęć to mogę wysłać na emaila:)
Łopatki są niezdejmowalne - nabijane na gorąco na oś wirnika podobno-jak zdejmiecie to będzie potem luz, a jak wkleicie to będzie bicie-podobno:)- informacja od elektrofachur :)
Dwie śrubki mocujące moduł, ale bez wyjęcia łopatek z silnikiem nie wyjmiecie modułu. Na obwodzie obudowy tuż pod łopatkami są 3 otwory prostokątne przez które wystają małe wypustki gumowych elementów centrujących silnik w obudowie- należy je wepchnąć do środka-spróbujecie jedną to zobaczycie o co chodzi. U mnie są nienaruszone mimo silnego rzeżbienia:)ale lepiej uważajcie:)
Ostrożnie z łopatkami-nic na siłę-wszystko mł.. wkrętakiem :-P ,albo trzema :-P
Nie ciągnąć za łopatki ani trochę-rzeżbić te 3 wypustki aż wszystko samo wypełznie :-P
Zalecam pomoc osób drugich a nawet trzecich :-P przy tych wypustkach bo trzeba uważać na łopatki :)Moje wypustki nie ucierpiały ale potrzeba cierpliwości i pomocy.Samemu ciężko mi było :-P A z bratem wyrzeżbiliśmy to w 15 minut - i udało się nic nie rozwalić i łopatki nietknięte:)
Pojęcia nie mam co jeszcze wam wrzucić ze zdjęć :)
Wybaczcie że mi kolejność zdjęć uciekła:)Dobranoc :-P - o 7 trzeba wstać bo do tłumikarzy trzeba jechać:)

robson - 26 Listopad 2015, 16:58

Super fotorelacja. Temat wrzucam na tapetę dla potomnych.
pedro - 26 Listopad 2015, 17:10

przy tej operacji polecam tez lekko przetrzeć komutator papierem ściernym żeby pozbyć się pyłu i nalotu po starych szczotkach...
marecel - 26 Listopad 2015, 23:15

Bardzo dobrze że o tym przeszlifowaniu komutatora piszesz Pedro bo to bardzo dobry pomysł. Ja też chciałem przeszlifować komutator, zryć rowki komutatora z osadu ze zużytych szczotek lecz w naszym silniku dmuchawy nie ma możliwości wyjęcia wirnika ze stojana:)a włożenie papierka lub płótna ściernego do wnętrzności tego silnika bez jego rozbierania będzie 8 cudem świata :-P dlatego tylko przeszlifowałem szczotki :) i odkurzyłem te drobiny i potem ostrożnie wydmuchałem by nic nie wleciało między wirnik i stojan bo zwarcie murowane :-( i na koniec na wszelki wypadek ostro przedmuchałem wnętrze silnika od strony łopatek w kierunku stojana.:)
Żeby wyjąć wirnik trzeba zdjąć obudowę łożyska a ona jest fabrycznie zatłoczona kawałkami obudowy stojana.
Jak to ruszycie to na pewno zerwiecie te kawałki metalu lub pognieciecie obudowę łożyska, tak czy tak nigdy nie wycentrujecie idealnie i na sztywno wirnika ze stojanem - szczelina między nimi ma ułamki milimetra :( i się zrobi zwarcie i popalą bezpieczniki albo kable albo auto :-( - i na pewno w trasie na odludziu. :-(
Na dodatek na drugim końcu wałka wirnika macie łopatki dmuchawy których też nie wolno wam zdjąć bo są podobno na ciepło wciskane, jak zdejmiecie na siłę to będzie dmuchawa do wyrzucenia :-P -bicie na łopatkach :-P Także łożysk w tym silniku też nie zmienicie,pozostaje tylko smarować w razie konieczności :-P :)Ja to robiłem olejem silnikowym 10W/40 w strzykawce z igłą z bardzo dużym otworem i śmiga aż miło chociaż pojęcia nie mam czy to są tulejki czy łożyska kulkowe:) bo mi nie hałasowało tylko ciężko się obracało ale smarowanko cudowny efekt przyniosło :-P podobno to są tulejki:)-zdaniem elektrofachur. :-P
Zrobiłem w obudowie dmuchawy otworek by przez niego dorażnie smarować łożysko- oczywiście po wyjęciu dmuchawy -co zajmuje max10min. Drugie łożysko - dojście-powyższy zestaw strzykawka z igłą :-P . A po smarowaniu obowiązkowo zakleić taśmą na wysoką temp. odporną by powietrze nie gwizdało. :-P
Nie przejmujcie się jak będziecie mieli delikatne rowki w komutatorze i komutator tak zjechany że pierścień aż 1mm się zrobi bo u mnie to jest(i śmiga) i tylko szczotki przeszlifowałem papierkiem 800 na palcu w 5sek(tylko powierzchnię styku z komutatorem)(bo bruzdy miała na łuku):) bo szczotki nie są twarde jak stal dlatego nie wolno tego robić pilnikiem bo przegniecie. :-P

marecel - 28 Listopad 2015, 10:55
Temat postu: Citroen Xm mk2 dmuchawa wnętrza numer części
Citroen Xm mk1 i mk2 (wszystkie kierownica po lewej) dmuchawa wnętrza kabiny numer części:

oryginał VALEO 603 526 F ( w poprzednim poście macie zdjęcie numeru części dmuchawy wnętrza)
numer Citroen 6441 F3
W sklepach i w internecie padał numer VALEO 698 038. Na tej stronie https://www.motointegrato...wa-valeo-698038
napisane jest że ten kod pasuje do wszyściutkich Xm jakie mają kierownicę po lewej:):
XM (Y3)
XM (Y4)
XM Break (Y3)
XM Break (Y4).

Numery części podawać zawsze dokładnie tak jak widnieją wyżej - nie patrzeć na części z innymi literkami- bo inna literka to dmuchawa całkiem inna - już do innych modeli.


Przepraszam że tak się wylewam akurat w temacie dmuchawy ale uważam dmuchawę wnętrza za bardzo ważny element odpowiedzialny za bezpieczeństwo - zimą:)-bez niej to i zaparowywanie szyb i zamarzanie szyb w kabinie i na zewnątrz :-P i niech nikt się nie łudzi że najwyżej szyby w drzwiach opuści bo jak mu szyby przymarzną do uszczelek to prędzej zerwie linki w podnośnikach niż ruszy szybę...Poza tym taniej i szybciej znależć używkę dmuchawy bo jest jedna do wszystkich Xm (mk1 i mk2 ta sama dmuchawa) jakie mają kierownicę po lewej stronie :-P i wymiana max.20min. a podnośnik szyby znależć podpasować a potem jeszcze wymiana....
Po za tym jak coś wiem to bardzo chętnie dzielę się wiedzą, zwłaszcza jak możliwie mocno temat zgłębiłem :-P i staram się maxymalnie szczegółowo objaśniać żebyście mieli wszystko w jednym miejscu:)

Cieplik - 28 Listopad 2015, 13:08

Wszystko fajnie z tą wymiana szczotek ale co z komutatorem? Piszecie o przeszlifowaniu; świetny pomysł tylko ile go (komutatora) jeszcze zostanie? W mojej dmuchawie szczotki "wypiłowały" komutator na głębokość co najmniej 2 - 2,2 mm (na oko, bo suwmiarka nie wchodzi). Ile Waszym zdaniem zastało jeszcze "mięsa" miedzianego? 0,5 - 0,4 mm?
Cieplik - 28 Listopad 2015, 13:16

A propos tych nowych szczotek: na zdjęciach widać, ze nie są "zeszlifowane" skośnie. Czy szlifowałeś je jakoś, czy włożyłeś tak jak na zdjęciu? W takiej sytuacji szczotki będą krawędziować i (pomijając intensywne iskrzenie) mogą wypiłować komutator do końca w kilka dni? Być może w Twoim silniczku komutator jest jeszcze znacznie mniej zużyty. To kwestia przebiegu; mój samochód ma już 357 tkm.
marecel - 28 Listopad 2015, 16:26
Temat postu: Szlifowanie dorabianie nowych szczotek
Nie można mieć wszystkiego :-P Takie nowe szczotki oczywiście trzeba samemu spiłować pilnikiem okrągłym na kształt starych i na koniec zeszlifować papierkiem 800 na palcu tą powierzchnię:) Trzeba szczotkę wyprofilować na kształt komutatora jak najbliżej kształtu starej szczotki. Nowa szczotka nie obrabiana na pewno nie powinna bardziej ścierać komutatora od starej wyprofilowanej przez komutator ale na pewno malutka powierzchnia styku nowej nie obrobionej szczotki z komutatorem - o kształcie narożnika - na pewno będzie wypalać dziury w komutatorze i smolić komutator prowadząc do uszkodzenia komutatora oraz spadku wydajności silnika dmuchawy a przypominam że silnika dmuchawy po rozebraniu nie dacie rady porządnie złożyć a cokolwiek zrobić przy komutatorze bez rozbierania silnika nie dacie rady. Nie obrobiona szczotka prędzej wykończy komutator przez nadmierne iskrzenie(duże prądy na dużo mniejszej powierzchni styku od wymaganej+duża temperatura przy przejściu prądu przez powierzchnię styku mniejszą od wymaganej) na małej powierzchni styku niż przez zwykłe tarcie. Profilowanie nowej szczotki jest niezbędne do uzyskania dużej powierzchni styku szczotki z komutatorem w celu zapewnienia prawidłowego przepływu wymaganej ilości prądu tak aby nasza dmuchawa chodziła jak wichura:)a silnik niepotrzebnie nadmiernie nie iskrzył :-P Przypominam o sprawdzeniu z jakimi oporami obracają się łopatki :-P
Jak pisałem wcześniej, mając silnik wyciągnięty i nie mając możliwości rozebrania go więc i nie mając możliwości zajęcia się komutatorem - przeszlifowałem tylko stare oryginalne szczotki i przynajmniej kupiłem nowe szczotki zamienniki na zapas ponieważ mój komutator jeszcze trochę pochodzi a szczotki też - co widać na zdjęciach :-P Bo po co szukać szczotki na gwałt nie wiadomo jakie i gdzie jak można kupić pasujące na wszelki wypadek przy okazji wizyty u elektrofachur. :-P

biodr - 30 Listopad 2019, 01:01

marecel napisał/a:
Trzeba szczotkę wyprofilować na kształt komutatora jak najbliżej kształtu starej szczotki.


Odświeżę temat.

Niewyprofilowane szczotki po założeniu od razu słychać - dmuchawa warczy straszliwie. Ja wyprofilowałem nowe szczotki w taki sposób: trzeba znaleźć jakiś okrągły przedmiot o podobnej (minimalnie mniejszej) średnicy jak komutator, owinąć tenże przedmiot papierem ściernym i takim ,,pilnikiem" zetrzeć szczotki. Średnicy komutatora nie trzeba nawet mierzyć, można przymierzać różne okrągłe przedmioty owinięte papierem ściernym do starych szczotek by zobaczyć, co najlepiej pasuje. Przymierzając stare szczotki do ,,pilnika" o odpowiedniej średnicy można przy okazji zobaczyć, pod jakim kątem trzeba szlifować.

esox53 - 22 Styczeń 2021, 21:53
Temat postu: Dmuchawa Mk2
Witam. Dodam kilka swoich uwag. Starajcie się nie używać tych "złotych" szczotek z innego źródła niż inna dmuchawa (np. padnięta) lub oryginalna część. Te oryginalne lekko złote szczotki są jednak na tyle miękkie, że nie spiłują szybko komutatora. Ja raz tylko dałem "złote" lecz zbyt twarde i komutator nie wytrzymał nawet roku przy ok. 10000 km, szczotki go dosłownie spiłowały. Trudno jest dobrać i wymiar i twardość jednocześnie. Po kilku próbach odpuściłem i kupiłem nowy wentylator. Pierwszy wytrzymał prawie 300000 km, to po takim przebiegu staruszkowi należał się nowy. Po kilku próbach reanimacji używanych wentylatorów odpuściłem ze względu właśnie na ich "zamkniętą" budowę. Jedyne co warto w nich wymieniać to regulator obrotów jeśli szwankuje.
biodr - 26 Styczeń 2021, 09:27
Temat postu: Re: Dmuchawa Mk2
esox53 napisał/a:
Po kilku próbach odpuściłem i kupiłem nowy wentylator. Pierwszy wytrzymał prawie 300000 km, to po takim przebiegu staruszkowi należał się nowy. Po kilku próbach reanimacji używanych wentylatorów odpuściłem ze względu właśnie na ich "zamkniętą" budowę. Jedyne co warto w nich wymieniać to regulator obrotów jeśli szwankuje.

Też to przerabiałem. Nie zliczę, ile razy montowałem i demontowałem stary wentylator po kolejnych awariach i próbach reanimacji. W dodatku tani chiński regulator obrotów ze znanego portalu aukcyjnego wytrzymał 1 dzień (kto wie, może to była wina starego wentylatora). Skończyło się tym, że kupiłem nowy kompletny wentylator.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group